sobota, 28 listopada 2015

ULUBIONE PRODUKTY DO ZABEZPIECZANIA KOŃCÓWEK

Serum czy ulubiony olejek do zabezpieczania końcówek to nieodłączny element mojej pielęgnacji. Już od kilku lat nie wyobrażam sobie tego, aby nie nałożyć odrobiny produktu po umyciu włosów, po wysuszeniu czy przed wyjściem z domu zwłaszcza w zimowym okresie. 
Serum zabezpieczy nasze włosy przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi a także przed uszkodzeniami mechanicznymi. 
Dzięki stosowaniu takich produktów nasze włosy staną się błyszczące, gładkie i wygładzone. 
Stosowanie takiego produktu pozwoli nam cieszyć się zdrowymi końcówkami po podcięciu na dłużej, jednak nie warto rezygnować z tego produktu nawet gdy nasze włosy są już zniszczone. Kosmetyk zapewni nam natychmiastowy efekt upiększenia włosów, a także będzie je chronił.
Myślę, że działanie takich produktów jest Wam dobrze znane więc nie przedłużając przedstawię Wam moje ulubione produkty... ;)




L'OREAL MYTHIC OIL 
Mój ulubieniec nie tylko do zabezpieczania końcówek, ale również do stosowania na całej długości włosów. Długo przymierzałam się do zakupu tego produktu, jednak miałam kilka innych i zakup odkładałam na później. Cieszę się, że w końcu znalazł się on w mojej kolekcji. Jest cudowny!
Pięknie pachnie, wygładza włosy, nie obciąża ich ani nie tłuści. Nawet gdy nałożę jego sporą ilość włosy nie są przeciążone. Niweluje problem puszenia się włosów,z którym mam ogromny problem.
Nakładam również odrobinę produktu po nakręceniu włosów, dzięki temu są one sprężyste, błyszczące i wglądają jak po wyjściu od fryzjera!



BIOVAX SERUM A+E
Produkt, który jest ze mną najdłużej, zawsze mam go w mojej kosmetyczce. Ze względu na małą pojemność zdarzało mi się je nosić ze sobą w torebce, w razie włosowej awarii. Serum spełnia swoje zadanie, dyscyplinuje włosy, zabezpiecza je, wygładza i nabłyszcza. Świetnie się sprawdzi podczas zimowego sezonu. Warto nałożyć odrobinę serum również przed spięciem włosów. Serum mimo małej pojemności jest niezwykle wydajne i łatwo dostępne. Produkt nie obciążył mi nigdy włosów.




BIOVAX ELIXIR WYGŁADZAJĄCO NAWILŻAJĄCY
Produkt, który kupiłam po przetestowaniu próbki dołączonej do maski tego producenta. Zachwycona działaniem i zapachem kupiłam pełnowymiarowy produkt, z którego byłam bardzo zadowolona. Ma bardzo przyjemny skład. Jednak przy dłuższym stosowaniu nie było już efektu "WOW", dlatego postanowiłam stosować produkty zamiennie i cieszyłam się zachwycającym efektem. Eliksir jest w formie płynnego olejku, świetnie spełnia swoje działanie. Zabezpiecza końce, wygładza, odżywia.
Włosy są błyszczące i pięknie pachną. Ja niestety przez przypadek zostawiłam ten produkt będąc na wakacjach i ze względu na trzy pozostałe produkty na razie go kupię ponownie, ale polecam wypróbować. 
Produkt często można kupić w korzystnej cenie w Super-Pharm na promocji. ;)



GLISS KUR 
Olejek do którego mam mieszane uczucia. Spełnia wszystkie obietnice producenta, wygładza, nawilża, zabezpiecza włosy i pięknie pachnie - masłem kakaowym. Jednak czasem zdarza mu się obciążyć włosy. Jestem bardzo zadowolona z produktu, jednak nakładam go w niewielkich ilościach całkiem ostrożnie aby nie zrobić sobie krzywdy. Jeśli Wasze włosy lubią oleje to polecam Wam ten produkt. Ma świetny skład i działanie, moje włosy zdarza mu się obciążyć jednak nie skreślam go.

W ciągu kilku lat pielęgnacji włosów zdarzyło mi się wypróbować kilkanaście tego typu produktów, jednak teraz znalazłam swoje ulubione produkty i produkt do którego wrócę na pewno to Mythic Oil a także Biovax A+E. Nie wyobrażam sobie mojej pielęgnacji bez tych produktów i są one absolutnym hitem. 
Pamiętajcie aby wybierając serum lub olejek unikać w składzie alkoholu, może on wysuszyć Wasze włosy a efekt będzie przeciwny od zamierzonego. 

A Wy zabezpieczanie swoje włosy? Macie swoich ulubieńców? 
Chętnie się dowiem! ;) 

11 komentarzy:

  1. Ja zakupilam sobie jedwab w plynie, ale kurcze musze sie nauczyc systematycznego jego uzywania, bo jak na razie to tylko jak pamietam ;) A ten z L'oreal to slyszalam sporo o nim dobrego i chyba sam sie na niego zdecyduje. A uzywasz go moze do olejowania czy tylko do koncowek? Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko do końcówek, obecnie do olejowania używam oleju lnianego i oliwki dla dzieci Hipp, ale oba produkty mi się kończą i mam w planach trzy nowe oleje, których nie stosowałam. Niedługo umieszczę post ;)
      A Mythic Oil z Loreal szczerze polecam, pięknie pachnie a włosy są mięciutkie ;)

      Usuń
  2. Wiele dobrego slyszalam wlasnie o olejku lnianym, ale sama jakos nie moge sie skusic. Jak na razie tylko raz olejowalam wlosy, potem bylam na saunie u fryzjera, a w niedziele bylo OMO i szczerze to wloski fajne, nawet bez olejku... A ty jak czesto olejujesz? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram się przed każdym myciem, ze względu na ostatnio niestety częstszą stylizacje włosów - prostownicą, lokówką... ;)

      Usuń
    2. Oj cos o tym wiem, szczegolnie teraz przed Swietami wlosy troszke dostaja w kosc wiec i wieksza, bardziej intensywna pielegnacja sie przyda. Wspomnialam juz wczesniej u mnie, ze Mythic Oil ma w skladzie alkohol, a on przeciez wysusza wlosy, czy w takim polaczeniu z olejkami nie ma takich wlasciwosci? :)

      Usuń
    3. Odpisałam tam ;) Dodam jeszcze tutaj, że w Mythic Oil znajdziemy na początku dwa silikony, syntetyczną substancje nawilżająco-natłuszczającą, dwa oleje (avocado i pestek winogron), a potem sztuczne substancje zapachowe. Czyli wszystko co "dobre" mamy przed tymi gorszymi produktami w składzie.

      Usuń
  3. mythic oil chciałabym wypróbować :) sporo osób zachwala :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma się nad czym zastanawiać! ;) Jest świetny ;) Ja też niestety odkładałam ten zakup, ale ostatnio słyszałam, że ponoć ta wersja którą mam jest już wycofana - w internecie wciąż łatwo dostępna... Nie wiem czy nowa różni się tylko opakowaniem i pojemnością, czy również składem... Producenci lubią kombinować... :)

      Usuń
    2. Z tego co czytalam, sklad jest pozostaje ten sam :)

      Usuń
  4. Ja uwielbiam do zabezpieczania końcówek olejki orientalne z Mariona i jedwab chi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze nigdy nie miałam żadnego produktu z firmy Marion, polecasz może jakiś jeszcze kosmetyk? ;) Przyznam, że często słyszę same pozytywne opinie, pamiętam, że kiedyś na jakiś produkt polowałam i nie mogłam go dostać w Naturze bo zawsze był wykupiony... ;) Chyba właśnie jakiś olejek... Pozdrawiam!;)

      Usuń