czwartek, 12 listopada 2015

PRZYCZYNY WYPADANIA WŁOSÓW ORAZ SPOSOBY NA WYPADANIE I WZROST WŁOSÓW!

POWIEDZ STOP WYPADANIU WŁOSÓW!

Problem wypadania włosów dotyczy coraz większej ilości kobiet, ale również mężczyzn.
Najważniejszą kwestią w poradzeniu sobie z tym problemem jest odnalezienie jej przyczyny, a ich może być naprawdę wiele.
Przede wszystkim skłonność do łysienia wynika z uwarunkowań genetycznych, diety i sposobu życia.


HORMONY
Najczęściej, w około 95% przypadków przyczyną utraty włosów są zaburzenia hormonalne. Między innymi dotyczące kory nadnerczy, tarczycy, po ciąży, w trakcie menopauzy czy po odstawieniu środków antykoncepcyjnych.
STRES
Znane są przypadki, kiedy osoba pod wpływem silnych przeżyć np. śmierć bliskiej osoby całkowicie łysieje. Codzienny stres ma niekorzystne działanie na ogólny stan włosów, a jego konsekwencje są długoterminowe, natomiast nagły, silny stres powoduje znaczącą utratę włosów w przeciągu 4 miesięcy po stresującym wydarzeniu.
Wiąże się z poprzednią przyczyną wypadania włosów gdyż generuje wydzielanie pewnych hormonów, które przyczyniają się do tego zjawiska.
CHOROBY
Pamiętajmy, że hormony nie odpowiadają jednak za wszystko. Jeśli nasz organizm ogólnie jest w złym stanie, wypadanie włosów nie jest niczym dziwnym. Dlatego należy się upewnić czy łysienie nie jest spowodowane jakąś chorobą czy przyjmowanymi lekami.
Nawet wysoka gorączka może spowodować nadmierne wypadanie włosów, ale pamiętajmy, że chorób może być wiele
(nowotwory, grzybica skóry głowy, łupież, toczeń rumieniowaty i wiele innych).
NIEWŁAŚCIWA DIETA
Ta przyczyna łysienia jest bardzo prawdopodobna zwłaszcza wtedy, gdy dieta jest uboga w białka, aminokwasy a także żelazo lub cynk.
Niedobór witaminy D jest również częstą przyczyną utraty włosów.
Nawadnianie organizmu jest również bardzo ważne.
ZABIEGI FRYZJERSKIE
Zbyt częste farbowanie, rozjaśnianie włosów, trwała ondulacia czy przedłużanie powodują osłabienie struktury włosa i może to również sprzyjać wypadaniu włosów.
ŚRODKI KOSMETYCZNE
Detergenty wchodzące w skład kosmetyków do pielęgnacji i stylizacji włosów przyczyniają się do intensywnego wypadania.
Możliwe jest również obciążenie włosów co również może spowodować łysienie.
Inną przyczyną może być również fryzura, wywołująca osłabienie mieszków włosowych (np. kucyk czy kok).
Jeśli zauważycie nadmierne wypadanie włosów najlepiej od razu udajcie się do lekarza, zrobienie podstawowych badań może wiele wyjaśnić. Pamiętajcie, że jeżeli problem jest poważniejszy to nawet najdroższe kosmetyki niestety nie pomogą.

Powszechne jest również sezonowe wypadanie włosów, które poniekąd związane jest z powyższymi przykładami (przebyte choroby, niewłaściwa dieta, niedobory witamin itp.). Z takim problemem można poradzić sobie domowymi sposobami.
Jak wiadomo, łatwiej jest zapobiegać, ale jeśli dopadło Was sezonowe wypadanie zapraszam na kilka, łatwych i tanich sposobów.
Najważniejsza jest SYSTEMATYCZNOŚĆ!

SPOSOBY NA WYPADANIE I POROST WŁOSÓW :
Przedstawione produkty, systematycznie stosowane mogą nie tylko zahamować wypadanie włosów, ale również spowodować pojawienie nowych włosków tak zwanych "baby hair" a także przyspieszyć ich porost.
WCIERKI
Najważniejszą kwestią jest masaż skóry głowy przy nakładaniu wybranego produktu.


 Jantar - najbardziej popularna wśród wszystkich wcierek. Łatwo dostępna (w każdej aptece, drogeriach, supermarketach). Plusem jest skład bez alkoholu, bardzo wiele dziewczyn ją poleca ze względu na widoczne działanie.
Joanna Rzepa - kolejna "gotowa" wcierka, którą dostaniecie w drogeriach czy aptece. Zawiera alkohol, ale jeśli Wasza skóra nie jest zbyt wrażliwa to polecam ją wypróbować, pobudza cebulki do wzrostu i hamuje wypadanie.
Minusem może być jej zapach, który na szczęście szybko się utlenia.
Seboradin lotion z "Żeń szeniem"  - zawiera alkohol, ale również jest popularnym produktem hamującym wypadanie a także na porost włosów. Plusem jest na pewno opakowanie, wydajność a co najważniejsze, produkt naprawdę działa. Dostępny w aptekach.

Sok z brzozy - jest idealną naturalną wcierką. Przyspiesza on porost włosów, zapobiega wypadaniu i wzmacnia je. Pamiętajcie, aby wybierać wodę bez alkoholu w składzie, a takie są niestety również dostępne.
Kozieradka - kolejna naturalna metoda na porost i wypadanie włosów, jest oceniana jako jedna z najskuteczniejszych. Osobiście jeszcze jej nie stosowałam, ale w tym miesiącu planuje ją włączyć do mojej pielęgnacji.
Minusem jest na pewno jej zapach więc polecam stosowanie jej na noc bo ponoć po czasie się utlenia, lub co najmniej godzinę przed myciem. Zapach przypomina rosół.
Jest to wcierka, którą musicie sami przygotować. Wystarczy kupić ziarna kozieradki w aptece i zalać wodą. Tak przygotowaną można przez tydzień przechowywać w lodówce.
Koszt torebki kozieradki w aptece to ok 2zł.


AMPUŁKI
Na rynku są dostępne również różnego rodzaju ampułki, droższe i tańsze. Osobiście, jeszcze żadnych nie stosowałam, ale często czytam opinie innych dziewczyn, które są zadowolone z działania.


KOSMETYKI
 
Szampony, maseczki czy odżywki przeciw wypadaniu włosów.
Są to również powszechnie znane środki, które mogą nam pomóc.
Czy rzeczywiście są one pomocne?
Myślę, że to bardzo indywidualna sprawa.
Jedni zachwalają natomiast inni uważają, że nie robią one nic.
KURACJE WEWNĘTRZNE
Warto wspomóc się również od środka.
Można poprosić w aptece o witaminy na włosy i Pani farmaceutka na pewno Wam pomoże, ale można się wspomóc popularnymi środkami takimi jak :

Popularne są również kuracje drożdżowe, pokrzywowe czy tak zwana "skrzypokrzywa", które polegają na codziennym piciu kubeczka przygotowanego napoju.
Pamiętajcie, że należy odpowiednio często robić przerwy przy takich kuracjach (wypłukują one witaminy).
 Często przy zbyt długim piciu skrzypu dziewczyny zauważają bóle brzucha a w początkowej fazie może pojawić się wysyp na twarzy - zwłaszcza przy drożdżach.

Pamiętajcie, że odnalezienie przyczyny wypadania włosów to połowa sukcesu, jeśli domowe metody nie pomagają udajcie się do lekarza. Sama przez ostatnie dwa lata wypróbowałam naprawdę wiele metod i żadna z nich nie przyniosła oczekiwanych efektów.
Na początku myślałam, że problemem jest jesienne wypadanie włosów, ale wcierki, szampony itp. w ogóle nie pomogły, później myślałam, że przyczyną jest stres, ale czas mijał a ja nie widziałam poprawy. Po wypróbowaniu mnóstwa metod i po zgubieniu miliona włosów (wypadające włosy zaczęły być utrapieniem,  każdego zatkany odpływ pod prysznicem, mnóstwo włosów rano na poduszce mimo tego, że śpię w warkoczu, włosy latające po całym domu, a po wizycie u znajomych ich kanapa i dywan w milionie moich blond włosach. Tak naprawdę mogłabym odkurzać dom kilkanaście razy dziennie a i tak wciąż byłby problem).
Dopiero teraz po ponad dwóch latach - żałuje, że tak późno - powiedziałam DOŚĆ! Poszłam do lekarza wykonać podstawowe badania krwi i okazało się, że moje przypuszczenia były prawidłowe - NIEDOCZYNNOŚĆ TARCZYCY.
Teraz szukam odpowiedniego lekarza i jeszcze w tym miesiącu planuje zacząć leczenie.
Dodam, że trzy lata temu wszystkie wyniki były prawidłowe więc choroba musiała pojawić się w ostatnich dwóch latach.
Chętnie poczytam o Waszych metodach, albo o tym w co było w Waszym przypadku przyczyną! ;)
Jeśli, któraś z Was również choruje na niedoczynność chętnie poznam wszelkie rady :)
Pozdrawiam!



5 komentarzy:

  1. Moim problemem jest zbyt czeste rozjasnianie, no i wpadka fryzjerki, ktora zrobila mi niezly balagan na glowie, po czym moje wlosy po prostu przestaly rosnac i wypadaly jak oszalale. Teraz dzieki maskom staram sie je doprowadzic do zycia, ale efektow jakis wiekszych nie ma :( Mam nadzieje, ze olejowanie oraz stosowanie metody OOMO pomorze. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie, dopiero ruszam, ale bedzie ok z biegiem czasu :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za komentarz, chętnie zajrzę na Twoją stronę... ;)
    Niestety rozjaśnianie bardzo często wzmaga wypadanie, moja znajoma borykała się z tym problemem, włosy miała przerzedzone i mimo tego, że nie przestała ich farbować (ze względu na siwe włoski w młodym wieku) zrobiła ombre. Włosy odżyły i po jakimś czasie zagęściły się - a znajoma nie używa niczego na porost, czasem olejuje i nakłada maseczki. Może to byłoby rozwiązaniem?
    Oczywiście nakładanie później farby tylko na odrost, chyba, że chciałabyś zapuścić naturalne włoski?
    A co do fryzjerki... Coraz częściej odnoszę wrażenie, że trzeba trzymać się od nich z daleka... Kurcze, w moim mieście jest ich kilkunastu, na każdej ulicy jest kilku a tak naprawdę nie ma do kogo pójść...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie, fryzjerow jest od liku, ale tych dobrych, profesjonalistow, ktorzy znaja sie na sprawie i darza za nowoczesnymi trendami, jest niestesty niewiele. Zastanawialam sie nad sombre (subtelnym ombre), pokazalam nawet fotke mojej fryzjerce i powiedzialam, ze chce miec swoje naturalne z tylko mala iloscia pasemek, a ona co walnela mi pasemka na calej glowie.. hmm juz sama nie wiem co zrobic...

      Usuń
    2. Ojej, współczuje. Sombre jest piękne i gdyby nie to, że moje włosy są słabe sama zdecydowałabym się na nie... ;) U mnie w mieście była świetna fryzjerka (ja niestety nie zdążyłam się do niej udać, ale koleżanki były i efekty były olśniewające). Dziewczyna znała wszystkie nowinki kosmetyczne, farbowała włosy w sposób nieoczywisty a jednocześnie włosy nie były zniszczone nawet rozjaśnieniem, strzyżenie można było również podziwiać, naprawdę fryzjerka doskonała... Niestety płaciła za wynajęcie lokalu ok 3tys złotych plus opłaty więc nie opłacało jej się to, konkurencja ogromna i niestety zanim wieść o jej zdolnościach się rozniosła zamknęła salon i ponoć spodziewa się dzidziusia.
      Nie wiem czy kojarzysz Sylwie Gaczorek i jej metamorfozy, przyznam, że praca tej dziewczyny z mojego miasta była porównywalna... ;)
      Co więcej dziewczyna przeprowadziła się z Wielkiej Brytanii i tam się szkoliła, pracowała w salonie.
      Mam nadzieje, że uda Ci się znaleźć dobrego fryzjera - szkoda, że często jest to metodą prób i błędów...

      Usuń