niedziela, 12 października 2014

Garnier - Płyn micelarny 3w1

Od jakiegoś czasu testowałam kilka produktów do zmywania makijażu, niestety większość z nich podrażniało moją wrażliwą skórę - twarz robiła się zaczerwieniona i niemiłosiernie piekła. 
W końcu przyszedł czas na rozchwalany płyn micelarny Garnier. :) Używam go już od kilku tygodni i dostrzegam same plusy. :) 



Opakowanie
Jak najbardziej na plus. Całkiem duża poręczna buteleczka, ładna szata graficzna- niby nic specjalnego jednak to różowo-przezroczyste opakowanie mnie urzekło.:)
Dużym plusem jest to, że widzimy ile jest produktu. 

Działanie
Bardzo dobrze radzi sobie ze zmywaniem makijażu, nawet wodoodpornego (wystarczy dłużej przytrzymać wacik i problem znika), wiadomo, że tapety jednym wacikiem z całej twarzy nie zmyjemy i cudów bym nie oczekiwała, ale ja przy użyciu dwóch mam już idealnie czystą buźkę.
Nie zauważyłam podrażnień - skóra, ani oczy mnie nie piekły podczas używania,nie była również zaczerwieniona jak w przypadku innych tego typu produktów.
Używam go również rano na umytą twarz przed nałożeniem kremu. :)
Nie zostawia on również tłustej warstwy.

Konsystencja/Wydajność
Przezroczysty, bezzapachowy płyn. Moim zdaniem jest całkiem wydajny a szczerze mówiąc nie żałuje go sobie przy wylewaniu na wacik. :) Przez kilka tygodni zużyłam około 1/5 opakowania używając rano i wieczorem więc całkiem dobrze sobie radzi. :)

Dostępność/Cena
Produkt do kupienia w każdej drogerii, bez większego problemu.
Często jest na niego promocja.Cena waha się od 9,99 do 23zł!
Jako ciekawostkę chciałam Wam napisać, że w moim mieście są trzy Rossmanny i w każdym cena regularna jest inna od 10,89 do 17,99zł...Więc polecam sprawdzanie cen w Waszych miastach!:)



Obecnie to moj ulubiony produkt do demakijażu. Mam ochotę wypóbować apteczne płyny micelarne, ale poczekam aż ten się skończy. Jak na razie nie widzę żadnych minusów.
Polecam wszystkim! 
Buziaki!

4 komentarze:

  1. Uwielbiam te wode, jest ona rowniez moim zbawieniem. Rowniez mialam problem z podrazniona skora, ale odkad stosuje produkty Garnier zero problemow, moze jakies malutkie wypryski, ale to moja wina poniewaz jestem uczulona na siersc psa, a go dusze i caluje caly czas. A probowalas plyn do demakijazu oczu, ma fioletowa nakretke-super sprawa, zwlaszcza jesli chodzi o ciezki, wodoodporny tusz do rzes ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę spróbować fioletowej wersji. Przyznam, że próbowałam różnych płynów micelarnych i żaden z nich się u mnie nie sprawdził tak dobrze, jak ten z Garniera ;) Więc już przestaje kombinować i raczej przy nim zostanę.. :) A fioletowy chętnie wypróbuje - niestety czasem jak jestem zmęczona to nie chce mi się czekać i pocieram trochę oko (wiem, nie powinno się tego robić) i może fioletowa wersja szybciej rozpuszczała makijaż, zwłaszcza, że mam teraz tusz, który muszę domywać olejkiem a nie jest on wodoodporny...

      Usuń
    2. No ja tez czasami pocieram oczy, a nie powinnam ;) A jakim olejkiem domywasz? Mnie to by sie raczej nie chcialo ;)

      Usuń
    3. Obecnie kokosowym ;) Ja jak nie zmyje w 100% makijażu to nie położę się spać, nawet po imprezie 3 stopniowy demakijaż i nałożenie kremu obowiązkowe;)

      Usuń