POWRÓT DO GRY!

Powroty bywają trudne, czasem są jednak konieczne. Nie zrezygnowałam z blogowania i nie zamierzam. Nie zamierzam również się ponownie tłumaczyć z mojej nieobecności, po prostu z różnych powodów, zwłaszcza z braku czasu nie jestem systematyczna. Mój powrót związany jest z pielęgnacją włosów, które przeżywają swój kryzys. Suche, wysokoporowate z natury blond włosy dają mi nieźle w kość i czasem mam ochotę porzucić pielęgnacje na rzecz szamponu, odżywki a i portfel by się ucieszył... 

WŁOSOWY KRYZYS. CZYLI CO U MNIE

  Włosy są w stanie opłakanym. Okropnie suche, nic im nie pomaga. Miałam około miesięczną przerwę w olejowaniu, może to jest powód? Wypadanie włosów jest moją zmorą i z coraz większym przerażeniem patrzę każdego na kłębek włosów wyciągany ze szczotki. Nie pamiętam również kiedy miałam na włosach kompres z maską, nie mam czasu i nakładam odżywkę lub maskę na kilka minut. Podejrzewam, że do pogorszenia stanu włosów mogły przyczynić się kosmetyki Alverde, które miały alkohol na drugim czy trzecim miejscu w składzie, a miały być takie super... Moje włosy potrzebują odżywienia, podcięcia i intensywnej pielęgnacji, a blogowanie zmobilizuje mnie do działania. 

ZAMÓWIENIE, RADOŚĆ Z MAŁYCH RZECZY 

Dzisiaj rano, poszłam do Rossmanna po kilka konkretnych rzeczy, z zamiarem nie kupowania niczego do włosów (udało się!) niestety dwóch produktów do pielęgnacji zapomniałam zakupić - brawo ja - i będę musiała udać się ponownie, ale to nie problem. Ucieszona, że udało mi się nie ulec włosowym zakupom w drogerii wracając weszłam do nowo otwartej apteki w moim mieście. Tak właściwie nie wiem po co. Niestety, chyba miałam dobre przeczucie bo okazało się, że są w niej świetne kosmetyki do włosów! Wiem, wiem, miałam niczego nie kupować, ale zrobiłam przemyślane zakupy (tzn zamówienie) i już się nie mogę doczekać, aż będzie gotowe do odbioru. 

Jako, że moje postanowienie legło w gruzach postanowiłam zaszaleć z zamówieniem i zamówiłam wszystko czego moje włosy potrzebowały. Zamówiłam Vitapil by wspomóc się od środka, a także pokrzywę, kozieradkę, dwa produkty Babci Agafii! Balsam z olejkiem arganowym, olej lniany i kilka innych rzeczy, Nie mogę się doczekać, aż zamówienie będzie gotowe do odbioru!

Przyznam, że dzisiejsze zakupy nastroiły mnie pozytywnie do pielęgnacji włosów. Znowu poczułam ten zapał, jak kiedyś gdy zaczynałam odkrywać włosowy świat w internecie. Pod koniec tygodnia pokaże Wam co zamówiłam, gdy tylko odbiorę wszystkie produkty. Mam ochotę na Marokańską maskę do włosów, której nie było w tej aptece, ale kurcze nie lubię zamówień internetowych... Wiem, że aby zobaczyć efekty trzeba być systematycznym. Czasem jednak brak efektów i pogorszenie się stanu włosów sprawia, że tracimy zapał. Mam nadzieję, że tym razem będzie lepiej. 

Jeśli macie jakiś włosowy hit, który świetnie nawilży włosy, wzmocni je, ograniczy puszenie się to chętnie poczytam Wasze wszelkie rady. Zabieram się za nadrabianie zaległości w blogosferze i liczę na Waszą pomoc we włosowym kryzysie!