czwartek, 21 lipca 2016

WŁOSOWE DYLEMATY PRZED WIZYTĄ U FRYZJERA, POMOŻESZ?

Kochane dziewczyny, jutro miał pojawić się post z nową fryzurą, ale niestety jak widać w życiu nie można niczego zaplanować. Miałam już umówioną wizytę, ale dzisiaj dostałam telefon, że wizyta odwołana. Pomyślałam sobie, że może to jakiś znak, ale kurczę nie popadajmy w paranoje. Takie jest po prostu życie, a te kilka dni daje mi możliwość przemyślenia co zrobić z włosami. Mam nadzieję, że pomożecie mi podjąć decyzje, choć miało być to jutro zupełnie spontanicznie to będzie inaczej. ;)




Moje włosy nie są zachwycającą taflą i niestety muszę się mocno napracować, żeby wyglądały perfekcyjnie, ale podcięcie choćby kilku centymetrów jest obecnie nieuniknione. 
Włosy mocno się puszą, plączą i kiepsko układają, są również suche. Niestety nie są ani proste, ani kręcone - określiłabym jako nijakie, choć mam lepsze określenie - szopa. Próbowałam już metod wydobycia skrętu i wyglądały gorzej niż na zdjęciu poniżej a w dodatku utworzył się jeden wielki kołtun - to zupełnie nie dla mnie. Po wysuszeniu przy pomocy szczotki są proste i mają świetną objętość - niestety nie radzę sobie z użyciem szczotki i suszarki - fryzjerki złapałyby się za głowę, albo byłby to hit internetu gdyby ktoś to nagrał.
Niestety nie mam super pięknych włosów, a w dodatku jest ich mało i stąd też moje dylematy związane z nową fryzurą. 

Moje włosy : 

Włosy wyprostowane.
  
Włosy naturalne, nierozczesane po umyciu.
Zastanawiam się czy nie ściąć ich w taki sposób jak na zdjęciach poniżej, ale wiem, że wiązałoby się to z ich codziennym modelowaniem bo inaczej byłaby to jedna wielka tragedia. Nie mam pojęcia czy nie będę żałowała, bo nawet część moich znajomych uważa, że to kiepska decyzja i ładnie mi w długich włosach... W przyszłym roku czeka nas również kilka ważnych uroczystości i chciałabym mieć ładne długie włosy do tego czasu, a moje rosną w ślimaczym tempie. 

Inspiracje :





Sama nie wiem co zrobić, mam nadzieję, że któraś z Was pomoże mi w tej decyzji. ;)
Chociaż takie są chyba najpiękniejsze, ale to raczej nieosiągalne marzenie... 


<3

Mam jeszcze prośbę do wszystkich dziewczyn, które mają suszarko-lokówkę. Chciałabym poznać Wasze opinie na jej temat. Jak już wyżej wspomniałam, niestety nie radzę sobie ze szczotką i normalną suszarką więc byłoby to wielkie ułatwienie, ale nie wiem jak sprawdzi się to na moich włosach. Póki co mam na oku Rowentę, ale głównie ze względu na piękny wygląd... ;) Jeśli macie jakieś rady, albo polecacie jakiś sprzęt to chętnie poczytam! ;)
 
Rowenta CF9421

Czekam na wszystkie porady! 
Buziaki xoxo

2 komentarze:

  1. Hej, ja juz chyba wczesniej pisalam, ze twoje wloski potrzebuje dobrego podciecia, mnie bardzo podobaja sie loby, jednak wiem jak dlugo zajmuje zapuszczanie i ciezko potem wrocic do dlugosci z przed sciecia. A co do szczotki/suszarki to zajrzyj do mnie, opisalam tam Babyliss, swietna sprawa, ostatnio staram sie suszyc wlosy naturalnie, ale konczy sie to niestety ale niesforna szopa..haha Babyliss szczotko-suszarka jest super, pamietaj zeby wybrac te ktore sie same okrecaja, ulatwia to stylizacje, no i jeszcze jaka wielkosc wybrac. Ja wybralam dosc gurba, bo swietnie odbija wlosy od nasady dodajac im objectosci, ale bez puchu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej, cieszę się, że zawsze mogę na Ciebie liczyć ;) U mnie niestety zapuszczanie trwa strasznie długo, a później i tak trzeba ściąć to co urosło - jak teraz.
      Już szukam postu z suszarko-lokówką u Ciebie i zabieram się za czytanie, niesforna szopa - hmm skąd ja to znam? Buziaki!

      Usuń