Która z nas nie marzyła choć przez chwile o pięknych długich włosach do talii?
Sama jakiś czas temu podcięłam włosy i tak naprawdę myślę, że zmiany są nam potrzebne, jednak wiem jak bardzo jesteśmy niezdecydowane...
Po podcięciu włosów chciałabym przyspieszyć ich porost, a także zagęścić włosy po nieustającym wypadaniu. Postanowiłam przetestować różne metody i produkty, zmieniając je co trzy miesiące.
Sama jakiś czas temu podcięłam włosy i tak naprawdę myślę, że zmiany są nam potrzebne, jednak wiem jak bardzo jesteśmy niezdecydowane...
Przez pewien czas zastanawiałam się nad dłuższym bobem, niestety moje włosy są cienkie, oklapnięte a taka fryzura potrzebuje odpowiedniej objętości.
W dodatku moje naturalne włosy do najpiękniejszych nie należą i przy takiej fryzurze codzienna stylizacja "na gorąco" byłaby koniecznością...
Dodam również, że odrobinę boje się fryzjerów, niestety nie znalazłam jeszcze godnego zaufania...
Po podcięciu włosów chciałabym przyspieszyć ich porost, a także zagęścić włosy po nieustającym wypadaniu. Postanowiłam przetestować różne metody i produkty, zmieniając je co trzy miesiące.
Moje włosy są bardzo oporne, naturalnie rosną około 0,5cm.
Pomyślałam, że co miesiąc będę robiła aktualizacje. ;)
Pewnie wszystkim Wam znana. Wcierka ma całkiem przyjemny męski zapach, nie obciąża mi włosów, stosuje ją po myciu. Ogólnodostępna - nawet w supermarketach!
Brak alkoholu w składzie.
Kiedyś już jej używałam niestety nieregularnie i nigdy nie przetrwałam trzech miesięcy...
KOZIERADKA
Słyszałam o niej wiele dobrego, no może poza zapachem, który mi w ogóle nie przeszkadza, ale niestety inni go wyczuwają... Wcieram ją co drugi dzień przed myciem - włosy myje rano, więc zawsze aplikuje ją wieczorem.
Po raz pierwszy ją stosuje i jestem strasznie ciekawa efektów.
KOZIERADKA
Słyszałam o niej wiele dobrego, no może poza zapachem, który mi w ogóle nie przeszkadza, ale niestety inni go wyczuwają... Wcieram ją co drugi dzień przed myciem - włosy myje rano, więc zawsze aplikuje ją wieczorem.
Po raz pierwszy ją stosuje i jestem strasznie ciekawa efektów.
MASECZKA DROŻDŻOWA BABUSZKI AGAFII
Maskę nakładam na skalp po każdym myciu, albo co drugie mycie (myje włosy co dwa dni). Czasem trzymam ją 5 minut a czasem nawet godzinę, wszystko zależy od tego ile mam czasu. Maska ładnie pachnie - niektórzy twierdzą, że to zapach ciasteczek. Nie obciąża mi włosów.
POKRZYWA
Maskę nakładam na skalp po każdym myciu, albo co drugie mycie (myje włosy co dwa dni). Czasem trzymam ją 5 minut a czasem nawet godzinę, wszystko zależy od tego ile mam czasu. Maska ładnie pachnie - niektórzy twierdzą, że to zapach ciasteczek. Nie obciąża mi włosów.
POKRZYWA
Herbatka z pokrzywy, pije ją raz dziennie, smak ma całkiem dobry mi osobiście przypadł do gustu.
To pierwsza moja taka "kuracja" i jestem strasznie ciekawa efektów!
SIEMIĘ LNIANE
Jest to również moja pierwsza tego typu kuracja wewnętrzna.
Na początku starałam się pić codziennie na czczo jednak kiepsko mi to wychodziło, teraz pije na zmianę rano lub wieczorem w zależności od tego ile mam rano czasu. Niestety jestem trochę mało systematyczna, ale od dzisiaj obiecuje poprawę!
A co jeśli Wasze włosy również bez przerwy wypadają a Wy boicie się, że niedługo zostaniecie łyse?
SIEMIĘ LNIANE
Jest to również moja pierwsza tego typu kuracja wewnętrzna.
Na początku starałam się pić codziennie na czczo jednak kiepsko mi to wychodziło, teraz pije na zmianę rano lub wieczorem w zależności od tego ile mam rano czasu. Niestety jestem trochę mało systematyczna, ale od dzisiaj obiecuje poprawę!
A co jeśli Wasze włosy również bez przerwy wypadają a Wy boicie się, że niedługo zostaniecie łyse?
PRZEBADAJCIE SIĘ!
Poproście lekarza pierwszego kontaktu o skierowanie na podstawowe badania krwi, hormonów w tym TSH.
Ja również walczę z nadmiernym wypadaniem, niedawno odebrałam wyniki i niestety wykazały niedoczynność tarczycy...
Pamiętajcie, że zdrowie jest najważniejsze i jeśli coś jest nie tak to nawet najdroższe kosmetyki niestety nie pomogą.
Pierwszym krokiem w walce o piękne włosy są podstawowe badania, ja ogromnie żałuje, że tak późno się na to zdecydowałam bo mogłam uniknąć tak dużej straty we włosach i nie tylko.
Niektórym z Was może się wydawać dziwne stosowanie wielu sposobów na raz, jednak dla mnie ważne są efekty. Liczę na zagęszczenie się włosów a także przyrost, mam nadzieję, że w końcu coś się ruszy. Po wizycie u lekarza i konsultacji planuje brać również jakieś witaminy/suplementy aby wzmocnić się od wewnątrz.
MOJE WŁOSY
Na koniec moje włosy z poprzedniego postu. Włosy na zdjęciu są wyprostowane a zdjęcie jest robione przy sztucznym oświetleniu i kolor jest przekłamany. Obiecuje zaktualizować włosowe zdjęcie! ;)
MOJE WŁOSY
ZDJĘCIE Z POPRZEDNIEGO POSTU. BEZ LAMPY BŁYSKOWEJ |
Pozdrawiam!
Oby udało się przyspieszyć ich naturalną szybkość wzrostu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się uda! ;)
UsuńTeż używam tych wszystkich "przyśpieszaczy" :) Powodzenia !
OdpowiedzUsuńAkcja zapuszczanie chyba dopadła wszystkie włosomaniaczki! ;)
UsuńDoskonale cie rozumiem, ja rowniez walcze o zdrowsze, gestsze i dluzsze wlosy. Bardzo jestem ciekawa tej kozieradki, co z nia robisz? Masz jakis opatentowany przepis? Wcierki zaczelam sama robic od wczoraj, siemie lniane dodaje do jedzenia, a i suplementy biore, ze skrzypem polnym i biotyna. Na razie efektow nie ma bo to poczatek mojej walki, ale uzbrajam sie w cierpliwosc i ide do przodu. Tobie rowniez zycze sporo wytrwalosci i cierpliwosci, na pewno wloski dojda do odpowiedniego stanu. A i jesli masz ochote wziasc udzial w zapuszczaniu, zapraszam do mnie, jest tam link :))
OdpowiedzUsuńDziękuje kochana! :*
UsuńŁyżeczkę kozieradki zalewam gorącą wodą (ok 150-200ml) przykrywam talerzykiem na co najmniej 15 minut żeby się zaparzyła i później przelewam do małego pojemniczka z pompką - pojemnik ma 100ml. ;) Później przechowuje ją w lodówce i taki pojemniczek starcza mi na kilka dni... ;)
I taka woda z kozieradki pryskasz wlosy, ale jak czesto, przed czy po myciu? Sorki, ze tak pytam, ale ciekawi mnie ten produkt (slyszalam wiele o nim dobrego), ale sama jeszcze nie probowalam. Pozdrawiam :)
UsuńStosuje tylko na skórę głowy jak inne wcierki, zawsze przed myciem ze względu na przykry zapach i zauważyłam, że obciąża ona włosy u nasady jeśli zostanie nałożona po umyciu. Myje włosy co drugi dzień więc aplikuje ją również co drugi dzień. Jeśli myje włosy rano to aplikuje kozieradkę wieczorem a jeśli muszę umyć włosy w ten sam dzień to staram się nałożyć ją godzinę przed myciem.
UsuńAktualnie mam od tygodnia przerwę i odstawiłam wcierki ze względu na ból skóry głowy/cebulek... ;/ Jeśli ból ustąpi to powrócę do aplikacji.
Dzieki za podpowiedz, ja to jestem niezly nowicjusz w tych sprawach :D Ale w koncu czlowiek uczy sie cale zycie. Czyli wcierki tylko przed myciem, ja tak wlasnie robie z ampulkami Jaonny z rzepy, kurcze tylko ten intensywnie, nieprzyjemny zapach czasem mnie meczy :O Slyszalam, ze skora i cebulki moga bolec, mnie to czasem troszke skora glowy swedzi, kiedy mam nalozona wcierke.
UsuńJantar np. Nakładam po umyciu, lepiej aplikuje mi się gdy włosy mam jeszcze wilgotne, a poza tym gdzieś czytałam, że na czystej skórze głowy mogą lepiej działać. Jednak gdy zapach jest nieprzyjemny, albo przetłuszcza włosy lepiej unikać po umyciu... Z wiadomych powodów;)
UsuńMoje włosy tez rosną powoli. Bez wspomagania jakieś 0,8 cm miesiąc. Teraz udało mi się je pogonić do 1,5-2 cm miesiąc. Pomagają mi w tym pokrzywa, skrzyp, drożdże i kozieradke:) w planach mam jeszcze picie siemienia lnianego i dołączenie jakiegoś suplementu ;)
OdpowiedzUsuńUdało Ci się osiągnąć niezły wynik! Dobrze, że da się jakoś przyspieszyć porost... ;)
UsuńKiedyś próbowałam drożdży, niestety nie dałam rady i podziwiam wszystkie osoby, które stosują tą metodę... ;)
Ja mialam reakcje alergiczna po drozdzach i suplementach w tabletkach (spozywanych w tym samym czasie), takze trzeba byc ostroznym eksperymentujac z tymi wszystkimi produktami. :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuńza każdym razem jak ścinałam kłaki miałam doła;p dlatego teraz noszę długie :D rosną mi w miarę szybko ale końcówki się niszczą
OdpowiedzUsuńJa czasem mam ochotę na krótsze włosy, ze względu na wygodę - suszenie, modelowanie i pielęgnacja zajmuje trochę czasu, ale czego się nie robi aby mieć piękne długie włosy! Zazdroszczę wszystkim osobom, którym włosy szybko rosną ! ;)
Usuńgdzie masz gadżet do obserwacji?:)
OdpowiedzUsuńJuż dodałam, czasem znikają moje 'gadżety' ;)
Usuńha to zacnie :D to już go aktywuję xd
Usuńkurcze dalej go nie ma :(
Usuńalbo jestem ślepa xd
UsuńZ prawej strony pod instagramem powinien być... ;)
UsuńA ja nie moge dodac instagrama do moich gadzetow, jakas podpowiedz kochane? Dzieki :*
UsuńJantar, kozieradke i wode brzozwa używam na zmiane i sa efekty w zahamowaniu wypadania i zagęszczenia :-) polecam przez miesiąc jedno, przez kolejny drugie itd ;-) mi pomoglo
OdpowiedzUsuńDziękuje, mam nadzieję, że i mi pomoże... ;)
Usuńtrzymam kciuki za zapuszczanie ! polecam maskę z drożdży na skalp 2 razy w tygodniu pod czepek, wzmacnia włosy, ogranicza przetłuszczanie unosi u nasady i minimalnie przyspiesza porost :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, chodzi Ci o maskę z drożdży kuchennych/jadalnych? ;)
UsuńNie, moim zdaniem miala na mysli cos takiego: http://www.bestcosmeticsshop.co.uk/product.php/6309978/
UsuńStosuję tę maskę i nawet jest pokazana w poście powyżej... ;)
Usuńo właśnie przypomniałaś miii musze wrócić do herbatek z pokrzywy :3 i do tego będę aplikowac Vitapil na włosy ;) tez liczę na szybki porost i zagęszczenie ;)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa jak spisze się u Ciebie Vitapil! ;)
UsuńU mnie Jantar sprawdził się bardzo odbrze ;)
OdpowiedzUsuń